Jakiś czas temu miałem okazję zrobić swój pierwszy mebel z palet jakim był Projekt Bar(t)ek. Szybko okazało się, że spodobał się on nie tylko nowemu posiadaczowi i że pośród moich kolegów, jeszcze niejeden taki męski barek z drewna z palet, w roli prezentu z tej, czy innej okazji, się przyjmie. Zainteresowanych zapraszam do dalszej lektury.
Przygotowanie elementów
Na temat moich patentów na rozbiórkę euro palet już kiedyś pisałem. Sam barek też został już opisany, ale z racji na pewne drobne zmiany konstrukcyjne, a przede wszystkim na to, że teraz mogłem do sprawy podejść nieco inaczej, postanowiłem ponowić temat. Tym razem moje podejście jest nieco inne, bo z doświadczeniami z poprzedniej konstrukcji, jak i z lepszym zestawem narzędzi, które znalazły się w międzyczasie w moim warsztacie. Mam tu na myśli zarówno zakupione narzędzia i pomocniki warsztatowe, jak i przede wszystkim, te zrobione własnoręcznie.
Pracę rozpoczynamy od wyboru desek, które będą głównym materiałem na całą konstrukcję.
Następnie docinamy je do założonych wymiarów. Konkretnych wymiarów nie podaję, bo nie muszą one być bezwzględnie jednakowe. Za to powtarzalność wymiaru jednakowych elementów, będzie już istotna.
Przecinając na pół najdłuższe deski z palet, jednocześnie pozbywam się otworów po środkowych gwoździach. Otwory po gwoździach umiejscowione na końcach desek, odcinam z niewielkim odpadem. Przy okazji mam tym samym wyrównane wszystkie krótkie krawędzie.
Długie krawędzie wyrównuję przycinając minimalnie szerokość wzdłuż przykładnicy równoległej.
Ostateczną długość uzyskuję cięciami od prostopadle ustawionej przykładnicy kątowej. Użycie stop-bloku znacznie przyśpiesza tą pracę i daje gwarancję jednakowej długości elementów.
W ten sposób naprawdę szybko uzyskujemy prawie cały komplet niezbędnych elementów.
Leżak na wino
Oba boki przyszłego leżaka na wino skręcamy chwilowo ze sobą. Robimy to, po wyznaczeniu środków wszystkich otworów (w moim wypadku czterech) , w miejscach, które będą wycięte.
Teraz możemy za jednym razem (choć najlepiej z obu stron do mniej więcej połowy głębokości), wykonać otwornicą otwory na butelki. Ja robię to wiertarką stołową, bo tak jest szybko i wygodnie, a precyzja i zachowanie pionu ułatwia całą operację.
Gotowe elementy (tu jeszcze przed szlifowaniem) wyglądają tak.
Wieszak na kieliszki do wina
Pod dolną półką mamy wieszak na kieliszki do wina. Do wytrasowania otworów używam kątowników 90o oraz kątownika nastawnego.
Tu mała dygresja. Niejako przy okazji pozwolę sobie zwrócić uwagę na miniaturowe kątowniki wykonane wg normy DIN875/II w rozmiarze 75×50, których używam od blisko dwóch lat i od początku jestem ich zagorzałym zwolennikiem. Mam w tym rozmiarze zarówno model płaski jak i ze stopką. Oba wyprodukowane przez nimiecki Format. Zresztą, możliwe, że za jakiś czas pokuszę się o bardziej szczegółowe opisanie najczęściej przeze mnie wykorzystywanych narzędzi ręcznych. Co sądzicie o takim pomyśle?
Następnie w ruch idzie wiertarka i wiertło Forstnera.
Kolejnym etapem jest fazowanie powstałych otworów wiertłem stopniowym.
Na koniec wycinamy szczelinę, w którą będziemy wsuwać kieliszki. Piła taśmowa radzi sobie z tym doskonale. Poprzednio musiałem robić to ręcznie. Też nie było problemu, tylko trwało to nieco dłużej.
Szlifowanie
Kolejny etap, to szlifowanie wszystkich elementów. Trochę to zajmuje, ale nie ma co przesadzać z dokładnością. To nie ma być gładkie jak meble z sieciówki. Chodzi o w miarę równą powierzchnie i wygładzenie krawędzi.
W ten sposób mamy przygotowane prawie wszystkie elementy barku. Prawie, bo są jeszcze do docięcia dwa kawałki wałka, które będą rozpórkami pomiędzy bokami leżaka na wino. Jedynie one nie są z drewna z palet.
A tu mamy wstępnie zmontowany cały barek. Na tym etapie jeszcze bez użycia wkrętów.
Montaż
Teraz jest dobry moment, żeby przymierzyć butelkę, czy kieliszek, bo po skręceniu zostaną już dziury po wkrętach, a te lepiej, żeby były we właściwych miejscach.
Wreszcie możemy przystąpić do montażu. Pracę możemy sobie ułatwić własnoręcznie wykonanymi wcześniej ściskami kątowymi.
Po chwili mamy gotowy barek.
Stoi już samodzielnie i możemy obejrzeć go w całej okazałości.
Ba, nawet możemy prowizorycznie go powiesić.
Jak już konstrukcja została uznana za zakończoną, to możemy przejść do wykończenia.
Wykończenie
Rozkręcamy wszystkie elementy i nanosimy na nie bejcę do drewna. Ja preferuję nanoszenie jej szmatką.
Po wyschnięciu skręcamy ponownie całość i mamy gotowy „męski barek z drewna z palet”.
No dobrze, może nie koniecznie tylko męski. Myślę, że niejednej kobiecie też taki prezent może się spodobać.