Domek dla kota, a raczej kocia toaleta ;-)

Kiedy budujesz coś, co w Twoim wyobrażeniu miało być sypialnią dla kota, a finalnie okazuje się, że od początku, w środku zamiast poduszki miała znaleźć się kuweta ze żwirkiem, to duma z wykonanego własnoręcznie projektu jest odrobinę mniejsza. Niemniej nadal uważam, że odwaliłem kawał dobrej roboty, a że finalnie jest to kocia toaleta, a nie domek dla kota, to już inna sprawa. Mam nadzieję, że kot będzie zadowolony z nowej odsłony miejsca, gdzie nawet król chadza piechotą. Tak mi się skojarzyło, bo wychodek wyszedł z tego iście królewski.

Czytaj dalej „Domek dla kota, a raczej kocia toaleta ;-)”