Cyklon, czyli separator wiór

Cyklon, separator wiór, czy jak kto woli odciąg, to jeden z tych projektów, które dają istotny „zwrot z inwestycji” niezależnie od tego czy osiągniemy efekt bliski ideału, czy tylko „całkiem niezły”. Poniżej znajdziecie jedną z prostszych w realizacji form takiego warsztatowego pomocnika. Gdyby nie czas oczekiwania na zastygnięcie kleju, to śmiało można mówić o projekcie na niecałą godzinę.

Głównym elementem konstrukcyjnym są dwa jednakowe okrągłe panele na wieko zbiornika. Ja swoje wyciąłem za pomocą wyrzynarki osadzonej w składanym stole narzędziowym. Oczywiście można inaczej, ale tak było wystarczająco dokładnie i dla mnie najszybciej.

Kolejnym krokiem było wykonanie otworów. Tu istotne jest, żeby otwory prowadzące były wykonane jednocześnie przez oba elementy. To oszczędzi czasu i nerwów na etapie montażu (a przynajmniej tak sądzę, gdyż dokładnie tak zrobiłem). W moim przypadku otwory były odrobinę za małe i wymagały lekkiego powiększenia pilnikiem, a następnie wygładzenia papierem ściernym. Pasowność, jaką uzyskałem, zaprocentowała brakiem konieczności dodatkowego uszczelnienia przejść.

Po osadzeniu kształtek fi40mm (dział hydrauliczny pobliskiego marketu budowlanego) wygląda to jak widać powyżej.

Od spodu mamy jeszcze kilka kształtek i „odsunięte denko” zapobiegające zasysaniu wiór bezpośrednio z dna pojemnika.

Następnie dokładamy wąż na wejście układu i podłączamy odkurzacz po stronie ssania, czyli w otwór centralny. Jak widać przygotowałem sobie „zestaw testowy”.

Gdy po kilku chwilach pracy w takich warunkach postanowiłem sprawdzić jak ma się wnętrze odkurzacza, zastałem taki oto widok. Nie jest idealnie czysto, ale dla mnie wynik jest zadowalający. Podczas testów udało mi się chwilowo zatkać wąż, a tym samym spowodować zdeformowanie zbiornika i przewrócić separator, a mimo wszystko, zdecydowana część wiór pozostała w zbiorniku. Ostatecznie usztywniłem jeszcze samo wiaderko (wkładając do środka drugie z obciętym dnem i górnym otokiem) i założyłem ponownie worek do odkurzacza.

W takiej konfiguracji używam separatora od kilku dni. W zbiorniku (wiaderku) zgromadziło się już trochę odpadów, a worek jest na pierwszy rzut oka pusty. Jak trochę dłużej poużywam tego zestawu, to będę wiedział ile tak na prawdę jest warty.

Tymczasem tak przygotowany separator mogę używać zarówno z pilarką, z końcówkami do odkurzacza…

… jak i z innymi elektronarzędziami w warsztacie. Średnica 40mm wydaje się być dość uniwersalną. Przynajmniej dopóki nie pojawi się u mnie heblarka, grubościówka lub inne poważnie śmiecące narzędzia, ale to z racji na gabaryty samego pomieszczenia jest mało prawdopodobne.

Po pracy wszystko zajmuje na tyle niewiele miejsca, że cały wąż mieści się w uchwycie wiaderka.

Całość natomiast mieści się (wraz z odkurzaczem) pod blatem stołu. Tego nawet najmniejszy dostępny na rynku separator mi nie zapewni i to jest dobry powód, żeby podobny sprzęt zagościł w Waszych warsztatach <15m2.

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (2 votes, average: 5,00 out of 5)
Loading...

4 odpowiedzi na “Cyklon, czyli separator wiór”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.